-Zayn, kochanie gdzieś ty był? Szukałam cię
- Danielle yyy
- Ona jest twoją dziewczyną? - zapytała Noel
- yyy no
- Tak. Masz jakiś problem?- dokończyła za mnie Dan równocześnie wtulając się we mnie
Stałem nie wiedząc co się dzieję, dziewczyny patrzyły na siebie tak jakby zaraz miały skoczyć sobie do gardeł i się pozagryzać. Zastanawiałem się czy wtrącać się i być może zaostrzyć sytuacje czy usunąć się w cień i poczekać aż same się uspokoją.
- Nie wszystko ok
Noel puściła moją rękę pozostawiając w niej mała karteczkę. Domyśliłem się, że znajduje się na niej jej numer telefonu. Dan złapała mnie za rękę, splotła nasze palce a następnie złożyła na moich ustach pocałunek. Kurwa co tu się do chuja pana wyrabia. Czemu Dan mnie całuje. No kurwa co to jakaś zabawa w ukrytą kamerę czy co. Gdy Noel zniknęła nam już z pola widzenia Dan odsunęła się ode mnie.
- Kurwa Dan co to do chuja pana było co?
- Uratowałam ci dupę, powinieneś mi dziękować a nie się na mnie drzeć.
- Niby przed czym mnie uratowałaś co? Co ona mogła mi zrobić hym?
- Noel to najgorsza zdzira jaką znam. Pracowałyśmy kiedyś razem, ale ona potem w dziwnych okolicznościach zaginęła.Po jakimś miesiącu wróciła z nowym jak to mówią fachem w ręce.
- Co znaczy z nowym fachem w ręce?
- Noel zaciąga bogatych facetów do swojego domu. Tam upija do stanu nieprzytomności. Potem zabiera karty kredytowe a z pijanego faceta wyciąga niezbędne informacje, czyli piny do wszystkich kart. Potem dosypuję im jakieś proszki a oni usypiają jak małe dziecko. Wtedy jej znajomy wywożą takiego osobnika na jakieś totalne zadupie i zaczyna bić. Nieraz ze skutkami śmiertelnymi.
- Jaja se robisz?
- A wyglądam na osobę która żartuję?
- No... nie.
- No, wisisz mi przysługę Malik i to zajebiście wielką
- Też cię kocham
Powiedziałem i zgrabnie wyminąłem Dan. Poszedłem w kierunku wejścia do klubu. Wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem po taksówkę. Po 15 minutach pod klub podjechała taksówka, wsiadłem i podałem kierowcy adres.Kierowca spojrzał się na mnie dziwnie. W sumie nie dziwie mu się, w końcu Zayn Malik nie często jeździ taksówkami. Przez całą drogę czułem, że facet obserwuje mnie spoglądając w lusterko, nie ukrywam, że zaczęło mnie to irytować
- Przepraszam, ma Pan jakiś problem?
-Nie, czemu Pan pyta
- Bo gapi się pan na mnie cały czas
-Przepraszam już nie będę
- Nie szkodzi
Podjechaliśmy pod dom, zapłaciłem należną sumę kierowcy i wysiadłem.z samochodu. Udałem się w kierunku drzwi wyciągając klucze z kieszeni. Wszedłem do domu i cieszyłem się ciszą i spokojem. Poszedłem do swojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Ciągle nie mogłem uwierzyć w to co Liam mi powiedział. Jego słowa ciągle plątały się w mojej głowie.
-Malik ogarnij dupę, co to za zachowanie przestań o tym myśleć -powiedziałem sam do siebie.
Wstałem z łóżka i poczłapałem pod prysznic. Ciepła woda spływała po moim ciele co mnie uspokajało i pomogło częściowo zapomnieć o całej sytuacji w klubie. Wyszedłem z kabiny prysznicowej, na moich biodrach owinąłem ręcznik i poszedłem do swojego pokoju.Założyłem moje szare dresy i położyłem się na łóżku. Nawet nie wiem kiedy zasnąłem
_____________________________________________________________________
Jak wam się podoba 7 rozdział?? Domyślacie się w kim zakochał się Malik??? Pisać następny rozdział???
komentarze=wena= szybciej kolejny rozdział :)
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://youmakemestrong11125669.blogspot.com/
świetne!!! Myślę że... Liam? xD Czekam na next, chcę już wiedzieeeć ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga o brutalnym 1D xD:
http://lifeisbrutal-onedirection-fanfiction.blogspot.com/
Hejka!
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością informuję cię, że Twój Blog został nominowany do Liebster Award!
Szczegóły znajdziesz tutaj: http://kolejnenowezycie.blogspot.com/2014/03/nominacja-do-liebster-award_2.html
Cudooo <3 zapraszam do mnie :) http://lovehateonedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńboskiii
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://loveindreeams.blogspot.com
xoxo
|Suzane